Symetria - Symmetry
Ptaki na małym rozlewisku na Pojezierzu Krajeńskim fotografuję od kilku lat. Znam dokładnie każdy zakamarek w tamtej okolicy. Na jesienne sesje z żurawiami poświęciłem tego roku kilka tygodni. Ptaki podchodziłem w nocy, by ich nie spłoszyć. W specjalnie przygotowanej niskiej czatowni czekałem w pozycji leżącej na pierwsze promienie słońca. Czatownię zamaskowałem starannie siatką maskującą oraz roślinnością, która była dostępna w okolicy (turzyce, trzciny, pałka wodna). Dodatkowo sporo czasu poświęciłem na modyfikację i dopasowanie uchwytu obiektywu do zmian poziomu wody na rozlewisku. Każdy detal miał dla mnie duże znaczenie – obiektyw musiał być umieszczony tuż nad wodą, by uzyskać jak najniższą perspektywę i jak najładniejsze lustrzane odbicie żurawi w tafli rozlewiska. Na kolejne wyjście, prognozy pogody były bardzo obiecujące… i sprawdziły się w stu procentach. Konsekwencja się opłaciła. Chmury na niebie rozproszyły światło wschodzącego słońca, a modele otulone delikatną mgiełką ustawiły się w idealnej odległości od czartowi. Zdjęcie zrobiłem, gdy słońce było jeszcze schowane za horyzontem. Żeby uchwycić całą grupę żurawi użyłem obiektywu o ogniskowej 120 mm na „pełnoklatkowym” korpusie.
Sprzęt miałem rozstawiony na specjalnie przygotowanej podstawie tuż nad taflą wody – wykonałem ją samodzielnie z drewna i metalu. Była na stałe zamontowana w terenie. Do mocowania sprzętu na podstawie używałem głowicy Manfrotto 393. Migawkę wyzwalałem za pomocą bezprzewodowych wyzwalaczy.
Przy wywoływaniu RAWa zastosowałem podstawową obróbkę – podbicie kontrastu, wyrównanie jasnych i ciemnych partii obrazu, delikatne odszumianie i wyostrzanie. Mała korekta balansu bieli oraz kadrowania. Do wywołanie zdjęcia użyłem tylko podstawowych narzędzi dostępnych w oprogramowaniu Adobe Lightroom.
Na zdjęciu żurawie zwyczajne (łac. Grus grus). Gatunek objęty jest w Polsce objęty ścisłą ochroną gatunkową. - I have been photographing birds in a small pool for several years. I spent a few weeks this year on autumn sessions with cranes. I approached the birds at night so as not to scare them away. In a specially prepared low hideout I waited lying down for the first rays of the sun. For the next exit, the weather forecasts were very promising ... and they were 100% correct. The clouds in the sky scattered the light of the rising sun, and the models, wrapped in a delicate mist, positioned themselves at the perfect distance from the background. I took the photo when the sun was still hidden below the horizon.